sobota, 30 kwietnia 2011

Fińskie ciasteczka formowane na łyżeczce

Kolejny raz lodówka dyktuje mi co ugotować;) Znalazłam w niej kostkę masła, której termin ważności zbliżał się ku końcowi. Sięgnęłam pamięcią do moich książek kucharskich i przypomniałam sobie o pewnym przepisie wymagającym sporej ilości brązowego masła. Niech was ta ilość nie zrazi, zrumienione masło nadaje ciastkom lekko orzechowego posmaku, i dzięki niemu niemal rozpływają się w ustach. Przełożone ulubionym dżemem, świetnie smakują z kubkiem ulubionej herbaty, wprost trudno oprzeć się pokusie sięgnięcia po kolejne. A jeśli wam się to uda, tym lepiej - po co najmniej dwóch dniach przechowywania ciasteczka jeszcze zyskują na smaku, można je również zamrozić.


Fińskie ciasteczka formowane na łyżeczce
przepis: Beatrice Ojakangas "The great scandinavian baking book"

1 szklanka (225 g) masła
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 szklanki mąki
1 łyżeczka sody 
1 żółtko
dżem truskawkowy

Zrumień masło w rondelku na małym lub średnim ogniu, aż będzie jasnobrązowe. Ostudź i wlej do miski. Wymieszaj z cukrem i ekstraktem waniliowym. Wymieszaj mąkę z sodą i stopniowo dodawaj do masła. Mieszaj, aż powstanie jednolita masa. Dodaj żółtko i zagnieć, aż powstanie gładkie ciasto.
Rozgrzej piekarnik do 170°C. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Aby uformować ciasteczka, wgniataj porcje ciasta w zagłębienie łyżeczki, a następnie "uwalniaj" uformowane ciastka stukając brzegiem łyżeczki w blachę. Piecz 6 do 8 minut, tylko do delikatnego zezłocenia. Sklejaj dżemem truskawkowym po dwa ciasteczka.


Smacznego!





piątek, 22 kwietnia 2011

Risotto z karczochami, czerwoną cebulą i rozmarynem

Biedne risotto, prawie dziesięć dni czekało na wstawienie na bloga, bo nie miałam weny do pisania o nim. Wena nie przyszła, zresztą co tu dużo pisać: risotto uwielbiam, a 20 minut jego mieszania to dla mnie przyjemność. Po ten przepis sięgnęłam, żeby wykorzystać puszkę karczochów, która od pewnego czasu pałętała się po kuchni. I choć zdaję sobie sprawę, że ich smak nie umywa się do smaku świeżych karczochów, to risotto i tak było pyszne.


 Risotto z karczochami, czerwoną cebulą i rozmarynem
na podstawie przepisu ze strony BBC Good Food

  3 łyżki oliwy
3 czerwone cebule, pokrojone w ósemki
2 czerwone papryki, pokrojone w cząstki
2 łyżki igieł rozmarynu
300 g ryżu do risotto
150 ml białego wina
1-1,2 l wywaru jarzynowego
400 g puszka serc karczochów
4 łyżki startego parmezanu
1-2 łyżki masła
3 łyżki orzeszków piniowych
sól, pieprz

Na rozgrzanej oliwie podsmaż cebulę, aż zacznie mięknąć i  lekko brązowieć (około 6-7 minut). Dodaj paprykę i rozmaryn, smaż przez dalszych 5 minut. Wsyp ryż i mieszaj, aż stanie się szklisty. Wlej wino, gotuj do momentu, gdy odparuje. Zacznij wlewać po 1 chochli gorącego wywaru, jednocześnie cały czas mieszając ryż. Kolejną porcję wywaru wlewaj dopiero, gdy poprzednia zostanie wchłonięta. Gotuj do momentu, gdy ryż będzie miękki, ale nie rozgotowany, a sos stanie się kremowy. Wraz z ostatnią chochlą wywaru dodaj przekrojone na pół karczochy. Dopraw solą i pieprzem. Zdejmij risotto z ognia, dodaj masło, parmezan i połowę orzeszków piniowych. Dokładnie wymieszaj. Przykryj rondel pokrywką i odstaw na 2 minuty. Risotto podawaj posypane pozostałymi piniolami.

Smacznego!





środa, 13 kwietnia 2011

Sałatka z ciecierzycy na ciepło

Aż wstyd się przyznać jak długi był przewód myślowy, który doprowadził do odkrycia, że ta sałatka to przecież hummus bez miksowania:) Te same składniki, a dodatkowo jeszcze cebulka i jogurt. Ciekawa alternatywa dla hummusu w tradycyjnej postaci.


Sałatka z ciecierzycy na ciepło
na podst. przepisu Sary Raven z "Food for friends and family"
 
400 g puszka ciecierzycy, odsączonej
2 cebule, drobno posiekane
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
oliwa z oliwek
szczypta płatków chilli
1 łyżka nasion kuminu
pęczek natki pietruszki

sos:
4 łyżki jogurtu naturalnego
sok i skórka otarta z połowy cytryny
2 łyżeczki pasty tahini
sól i pieprz

Cebulę podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy do miękkości (około 5 minut - pod koniec tego czasu dodać też czosnek). 
Dodać ciecierzycę, chilli i kumin (podprażony wcześniej na suchej patelni i rozgnieciony w moździerzu). Smażyć jeszcze kilka minut. Wymieszać z natką.
W małej miseczce wymieszać jogurt, sok i skórkę z cytryny oraz tahini. Doprawić do smaku.
Jeszcze ciepłą ciecierzycę wymieszać z sosem jogurtowym i podawać.

Smacznego:)




wtorek, 5 kwietnia 2011

Kalafiorowe curry

Ten przepis długo czekał na swoją kolej. Na szczęście przypomniałam sobie o nim, kiedy ochota na curry zbiegła się u mnie z fazą kalafiorową;) Możliwości wykorzystania kalafiora są wielkie, począwszy od surowych różyczek zanurzanych w jakimś pysznym dipie, poprzez zapiekanki, zupy, jednogarnkowce z innymi warzywami, aż po sałatki, przetwory i wiele, wiele innych. Uśmiecham się na samą myśl o wszystkich pysznych kalafiorowych przepisach, które jeszcze przede mną:)


Curry z kalafiora, jajek i ziemniaków
przepis ze strony BBC Good Food

3 łyżki oleju
1 duża cebula, pokrojona w kostkę
1 papryczka chilli, posiekana
4 ząbki czosnku, drobno posiekanego
5 cm kawałek imbiru, obrany i starty
2 duże ziemniaki, obrane i pokrojone w dużą kostkę
2 łyżki pasty curry (użyłam pasty Patak's)
1 średni kalafior, podzielony na różyczki
400 ml puszka mleka kokosowego
6 jajek ugotowanych na twardo, przepołowionych
2 łyżki płatków migdałowych (opcjonalnie)
garść posiekanej kolendry (użyłam natki)

W dużym, płytkim rondlu lub głębszej patelni rozgrzać olej.
Dodać cebulę i smażyć na średnim ogniu 8-10 minut, mieszając od czasu do czasu, aż cebula zmięknie i zacznie się robić złota. Dodać chilli, czosnek i imbir, smażyć 2 minuty.
Lekko zwiększyć ogień, dodać ziemniaki i smażyć 3-4 minuty, często mieszając, aż zaczną mięknąć z zewnątrz. Dodać pastę curry, gotować przez 1 minutę, a następnie wrzucić kalafior i smażyć mieszając przez kolejną minutę, aż pokryje się przyprawami.
Wlać mleko kokosowe i dokładnie wymieszać. Posolić, zwiększyć ogień i doprowadzić do wrzenia, często mieszając, a następnie częściowo przykryć rondel. Gotować curry na wolnym ogniu przez 20-25 minut, często mieszając, aż sos lekko zgęstnieje, a warzywa zmiękną.
Połówki jajek częściowo zanurzyć w sosie (żółtkami do góry), nakryć rondel i delikatnie gotować przez 1-2 minuty, aż jajka będą ciepłe.
Curry podawać posypane kolendrą i uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałów.

Smacznego!


Kelner! W moim obiedzie jest kot!;)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...